mity-w-google-ads_-metryki-które-nie-zarabiają

Autor: Maciej Kowal
Założyciel PandaSEO.


W Google Ads łatwo zakochać się w „ładnych cyferkach”. ROAS wygląda jak złoto, CTR świeci jak diament, a udział w wyświetleniach krzyczy: „Twoja reklama jest na górze, jesteś najlepszy!”

Problem w tym, że to często mydlenie oczu. I dziś pokażę Ci — po ludzku, bez marketingowego bełkotu — dlaczego te wskaźniki są przeceniane i mogą prowadzić do bardzo złych decyzji biznesowych.

ROAS – król pozorów, który wygląda świetnie tylko na papierze

ROAS jest jednym z najbardziej przecenianych wskaźników w Google Ads. Wielu przedsiębiorców wierzy, że wysoki ROAS = świetna kampania. No to szybki przykład z życia:

  • klient A kupił za 500 zł,
  • klient B kupił za 4500 zł,
  • średnia wartość zamówienia wychodzi 2500 zł.

I nagle ROAS wygląda jak bajka. Tylko że… ta liczba NIC nie mówi o tym, jak działa reklama.

Jeden duży koszyk potrafi przekręcić ROAS o kilkaset procent. Możesz wtedy:

  • niesłusznie wyłączyć dobrą kampanię,
  • zmienić coś, co nie wymaga zmiany,
  • albo odwrotnie — uznać, że wszystko działa super, podczas gdy sprzedaż stoi.

Dlatego trafniejszy jest współczynnik konwersji. On nie patrzy na wartość koszyków — on mówi, ile osób faktycznie kupuje.

Udział w wyświetleniach – wskaźnik, który potrafi zjadać budżet

Udział w wyświetleniach wygląda jak wskaźnik prestiżu: „Moje reklamy są widoczne prawie zawsze!”. Ale w praktyce to często droga donikąd.

Historia klienta — 2000 zł dziennie spalane bez sensu

Prowadziliśmy kampanię na frazy typu rolety dzień-noc. Budżet? 2000 zł dziennie. Cel ustawiony przez klienta: 80% udziału w wyświetleniach na górze strony.

Zrobiliśmy to. Udział był. Reklamy świeciły się wszędzie.

A wyniki?

  • ❌ sprzedaży mniej niż wcześniej,
  • ❌ ROAS spadł,
  • ❌ koszt kliknięcia wzrósł,
  • ❌ budżet topniał jak masło w lipcu.

Dlaczego?

  • wysokie pozycje często oznaczają bardzo wysoką stawkę,
  • inteligentne strategie celowo NIE wyświetlają reklam, gdy szansa na konwersję jest mała,
  • szerokie dopasowania nigdy nie zbudują 60–70% udziału przy niskim budżecie — i to jest normalne.

Udział w wyświetleniach nie mówi o tym, czy kampania zarabia. Mówi tylko, czy jesteś widoczny. A od widoczności rachunki się nie zapłacą.

CTR – wskaźnik, który wygląda pięknie, ale znaczenie ma kontekst

Kolejny popularny mit: „wysoki CTR to dobra reklama”. Tylko że to zależy.

CTR potrafi zmieniać się pod wpływem:

  • strategii stawek,
  • typów dopasowań,
  • pozycji reklamy,
  • branży,
  • nawet konkurencji w danym dniu.

Dlatego porównywanie CTR między kampaniami to jak porównywanie jabłek do pomarańczy.

Możesz mieć CTR na poziomie 20%, ale zero sprzedaży. Możesz mieć CTR 2%, ale ciągły ruch klientów.

CTR to dodatek — nie fundament.

No to na co patrzeć? Na to, co realnie płaci rachunki

W Google Ads są trzy rzeczy, które mówią prawdę:

  • Współczynnik konwersji – czy reklama przekonuje ludzi do zakupu?
  • Koszt konwersji / CPA – ile realnie kosztuje pozyskanie klienta?
  • Jakość konwersji – czy Ci ludzie naprawdę kupują, czy tylko „dodają do koszyka dla zabawy”?
  • Zysk, a nie przychód – bo to zysk płaci rachunki.

Google Ads to nie konkurs na „ładne wyniki w panelu”. Google Ads ma robić jedną rzecz: dowozić sprzedaż.

Podsumowanie — czas wyrzucić różowe okulary

ROAS, CTR i udział w wyświetleniach to wskaźniki, które potrafią wyglądać jak milion dolarów… ale często nie mówią nic o tym, czy Twoja kampania naprawdę zarabia.

Najważniejsze jest to:

  • ile osób kupuje,
  • ile kosztuje pozyskanie klienta,
  • czy biznes realnie rośnie.

Chcesz prowadzić kampanie, które nie tylko wyglądają dobrze, ale dowożą wyniki? Zacznij od patrzenia na właściwe liczby.

Nie licz, że urośnie samo. To nie bambus. To biznes.

Wypełnij formularz – odezwiemy się z konkretną analizą Twojej sytuacji.

W tym czasie:

  • Sprawdzimy, co działa, a co nie robi roboty
  • Zobaczymy, gdzie ucieka wynik
  • Dajemy jasną rekomendację.

Bez presji – decyzja należy do Ciebie

Wolisz napisać po swojemu? Śmiało: hey@pandaseo.pl


Formularz kontaktowy

PandaSEO

Zobacz inne artykuły