Case-Study-Google-Ads-Kontenery-Panda

Wynajem kontenerów, wywóz gruzu

Rynek: Lokalny – woj. dolnośląskie

Zakres działań: Optymalizacja kampanii Search + Performance Max, testy kreacji.

Efekt: Spadek kosztu konwersji z 55 zł do 30 zł, stabilny dopływ leadów.

Wyniki się rozjeżdżają? 

Właśnie wtedy wchodzimy do gry

Prowadziliśmy Google Ads dla firmy z branży komunalnej – kontenery na gruz, odbiór odpadów, wywóz śmieci poremontowych.
Konkurencja spora, decyzje klientów szybkie, często „na już”.

Na początku wszystko działało jak trzeba. Kampanie Search dowoziły ruch i konwersje, klient był zadowolony.
Ale my nie gramy w „ustaw i zapomnij”. Regularnie sprawdzamy dane i szukamy tego, czego inni by nie zauważyli.

I w pewnym momencie coś zaczęło się rozjeżdżać.
Statystyki wyglądały dobrze, ale instynkt mówił: „coś tu nie gra”.

Wolimy korygować kurs, niż ratować tonący budżet

Z czasem coś zaczęło się rozjeżdżać.

  • Koszt kliknięć (CPC) rósł
  • Liczba konwersji (telefony, zapytania) spadała,
  • Zimą średni koszt pozyskania klienta (CPA) dobił do 100 zł.

Dla porównania – normalnie trzymaliśmy okolice 55 zł. A 100 zł za konwersję? Nie do przyjęcia.

W głowie mieliśmy jedno pytanie:

„Co musimy zmienić, żeby koszt konwersji spadł, a liczba zleceń nie poleciała na łeb?”

Klient wiedział, że sezon jest trudny — listopad, grudzień, styczeń to martwy czas na remonty i wywóz gruzu.
Nie czekaliśmy, aż napisze: „może warto coś z tym zrobić?”

Nie szukaliśmy wymówek.
Nie zrzucaliśmy winy na algorytm czy konkurencję.
Po prostu — zareagowaliśmy, bo zaczęło robić się drogo.

Case-Study-Google-Ads-Kontenery

Co zrobiliśmy?

Nie siedzieliśmy z założonymi rękami. Od razu ruszyliśmy w testy.

  • Reklamy: nagłówki, copy, rozszerzenia. Czasem jedno zdanie potrafi odwrócić wynik.
  • Słowa kluczowe: od broad match po exact – sprawdzaliśmy, co naprawdę dowozi.
  • Strategie stawek: ręczne, automatyczne, maksymalizacja konwersji – szukaliśmy ustawienia, które daje wynik przy najniższym koszcie.

Cały czas patrzyliśmy w liczby. Zamiast przepalać budżet „bo tak zawsze było”, szukaliśmy układu, który faktycznie działa.

I tu wychodzi różnica.
Agencja „ustaw i zapomnij” zostawiłaby to na autopilocie.
My naprawdę pilnujemy wyniku.

Performance Max i elastyczne testowanie

Żeby odwrócić trend, postawiliśmy na kampanię Performance Max i zaczęliśmy testować każdy możliwy element.

Na początku wcale nie byliśmy pewni, że to wypali.
PMax opiera się na banerach, YouTube, Discover… a nasz klient? On nie szukał inspiracji remontowych. On potrzebował kontenera. Na dziś.

Ale daliśmy temu szansę. I dobrze zrobiliśmy.

Cała strategia opierała się na dwóch filarach:

  • elastyczność
  • ciągła optymalizacja

Dokładnie to, czego brakuje w większości kampanii, które „sobie lecą”, ale nikt ich naprawdę nie pilnuje.

Case Study Google Ads Kontenery 2

Kluczowe działania, które podjęliśmy:

  • Uruchomienie Performance Max
    Nie po to, żeby „odpalić nowinkę”, tylko żeby wycisnąć z danych Google więcej, niż pozwala klasyczny Search.
    To dało nam możliwość dotarcia do klientów przez różne kanały (Search, Display, YouTube, Discover) – bez przepalania budżetu.
  • Testowanie reklam — szybko i brutalnie
    Nagłówki, CTA, landing pages – wszystko poszło pod lupę.
    Nie „zobaczymy za miesiąc”, tylko: szybki test → twarde dane → decyzja.
    To, co działało, zostawało. Reszta wylatywała.
  • Analiza zachowań i optymalizacja pod urządzenia
    Wycięliśmy ruch z mobile tam, gdzie konwersje nie dowoziły.
    Nie chodziło o więcej klików. Chodziło o więcej telefonów.
  • Bieżący monitoring i cięcie tego, co nie działa
    Jedna kreacja potrafi zjeść 30% budżetu i nie dowieźć nic.
    Dlatego tu nie było „kosmetyki”. To była realna kasa, którą trzeba było zatrzymać.

Efekt?

Case Study Google Ads Kontenery 3

Średni CPA spadł z 55 zł do 30 zł.
Leady zaczęły wpadać regularnie – bez paniki i bez gaszenia pożarów.

Najważniejsze? W tym samym budżecie klient miał 2 razy więcej leadów niż wcześniej.

To nie był trik ani cudowny „hack”.
To była seria szybkich decyzji opartych na danych.

Na początku nie zakładaliśmy, że Performance Max się sprawdzi.
A jednak – dowiózł.

Dlaczego?
Bo nie opieramy się na założeniach.
Opieramy się na wyniku.

Co dalej?

Możesz udawać, że nic się nie dzieje. Tydzień, dwa, miesiąc.
Ale jeśli koszty rosną, a telefon dzwoni rzadziej — to nie wróży nic dobrego.

I to nie zawsze widać w raportach. Najpierw jest subtelnie:

  • mniej telefonów,
  • mniej zapytań,
  • więcej znaków zapytania.

To nie przypadek. To sygnał, że kasa zaczyna się rozjeżdżać.

My robimy jedną rzecz: układamy to szybko, konkretnie, na liczbach.
Bez spiny, bez ściemy, bez slajdów do oglądania przy kawce.
Po prostu — tak jak w tym case study.

📩Odezwij się: hey@pandaseo.pl
Albo szybciej:

Wypełnij formularz poniżej.

Sprawdzimy Twoje konto Google Ads.
Bez mydlenia oczu. Tylko wynik.

Twój ruch.

Nie licz, że urośnie samo. To nie bambus. To biznes.

Wypełnij formularz – odezwiemy się z konkretną analizą Twojej sytuacji.

W tym czasie:

  • Sprawdzimy, co działa, a co nie robi roboty
  • Zobaczymy, gdzie ucieka wynik
  • Dajemy jasną rekomendację.

Bez presji – decyzja należy do Ciebie

Wolisz napisać po swojemu? Śmiało: hey@pandaseo.pl


Formularz kontaktowy