

Autor: Maciej Kowal
Założyciel PandaSEO.
Masz firmę. Ale czy naprawdę nią zarządzasz?
Masz ludzi, klientów, faktury, ZUS-y, kampanie. Chaos.
Działasz. Ale czy decydujesz?
Czy tylko gasisz pożary?
Robisz marketing — to super. Ale bez strategii to trochę jak strzelanie na oślep.
Ktoś ci sprzedał bajkę:
„Trzeba działać, nie planować.”
Zapomniał tylko dodać:
„Jak się wpierdolisz w ścianę — to przynajmniej po swojemu.”
Strategia to nie PDF. To twój kompas.
Nie chodzi o kolorowy planer z Empiku.
Nie chodzi o PDF-a z Google Drive.
Strategia to kompas.
Ma pokazywać kierunek.
I tak jak ty się zmieniasz, jak zmienia się rynek — strategia też powinna.
Dlatego raz na jakiś czas musisz się zatrzymać i zapytać:
„Czy ten kompas nadal prowadzi tam, gdzie naprawdę chcę dojść?”
Jeśli nie — korygujesz.
Jeśli tak — zakładasz klapki na oczy i ciśniesz dalej.

Strategia to brutalna selekcja
To nie jest zabawa w tabelek Excela.
Strategia ma być tak prosta, że nawet gdy firma się pali, klient drze się do telefonu, a ZUS puka do drzwi — ty wiesz, co robić.
To nóż i decyzja.
Decyzja, że:
- tego klienta nie obsługujesz,
- ten produkt znika, bo nie zarabia,
- ten kanał marketingowy nie działa — więc go kasujesz,
- coś wygląda fajnie, ale to nie twoja gra.
Albo tniesz — albo toniesz.
Bo kiedy wiesz, dokąd idziesz i komu pomagasz, to równie dobrze wiesz, czego NIE robisz. Nawet jeśli ktoś ci za to płaci i jeszcze błaga.
A bez strategii?
- Kręcisz się jak chomik w kołowrotku.
- Gasisz pożary i mówisz, że „działasz”.
- Sprzedajesz w ciemno.
- Obsługujesz klientów, którzy cię męczą.
To nie firma. To symulacja biznesu.
Nie zarządzasz firmą. Tylko ogarniasz własny bałagan.
Dlaczego nie masz planu?
Bo wierzysz w bajki typu:
„Strategia jest dla dużych firm”
„Zobaczymy, co przyniesie rynek”
„Trzeba działać, nie filozofować”
To są kłamstwa.
Powtarzają je ludzie, których rynek pożera na śniadanie.
Bo rynek nie nagradza improwizacji.
On ją karze.

5 toksyn, które niszczą firmę od środka
Twoja firma nie padnie przez konkurencję. Padnie przez ciebie.
| Toksyna | Opis |
|---|---|
| 1. Chcesz być dla wszystkich – jesteś dla nikogo | Nie masz niszy. Nie masz komunikatu. Nie masz marki. Masz chaos i ludzi, którzy cię nie pamiętają. |
| 2. Działasz na czuja – nie na danych | Rzucasz reklamę, liczysz na cud. Brak liczb = brak decyzji. Brak decyzji = brak wzrostu. |
| 3. Chcesz być lubiany – nie stawiasz granic | Dajesz zniżki, godzisz się na głupoty, obsługujesz ludzi, którzy cię męczą. Nie jesteś liderem. Jesteś ofiarą klienta. |
| 4. Reagujesz – nie zarządzasz | Przychodzi problem? Biegniesz. Przychodzi mail? Odpowiadasz. Nie ty prowadzisz firmę. Ona prowadzi ciebie. |
| 5. Myślisz, że zapierdalanie = rozwój | A to tylko ścieżka do wypalenia. Nie chodzi o to, ile robisz. Chodzi o to, co ma efekt. |
Cała strategia. Na jednej kartce.
TAK. NA JED-NEJ KAR-TCE.
Nie potrzebujesz nowego kursu.
Nie potrzebujesz mastermindów.
Nie potrzebujesz 12 narzędzi do zarządzania projektem.
Potrzebujesz decyzji.
5 elementów, które mają tam być:
Nie masz tej kartki?
To nie masz strategii.
Masz aktywność. Masz nadzieję.
A rynek nie nagradza nadziei. On nagradza skuteczność.
Jak to wyglądało u mnie?
Prosto. Siadłem i napisałem to sobie czarno na białym:
I nagle wszystko przyspieszyło.
Bo jak wiesz, gdzie idziesz – to nie tracisz czasu na pytanie „co dalej”.
A każdy dzień to kolejny krok, nie kolejne wróżenie z fusów.
Co możesz zrobić DZISIAJ?
- Rozpisz swoją 1 kartkę z 5 punktami.
- Wytnij 1 kanał, który nic nie dowozi.
- Zdecyduj, którego klienta dziś kończysz.
- Stwórz 1 jasny komunikat z ofertą.
I przestań się bać, że coś stracisz.
Bo tracisz codziennie – czas, energię, życie.
Chcesz to wreszcie ogarnąć?
Zostaw mi info w formularzu poniżej.
Krótko. Bez CV. Bez lania wody.
Zobaczę, czy mogę ci pomóc.
Jeśli tak – ruszamy od razu.
Jeśli nie – i tak dostaniesz więcej niż przez 3 miesiące „samodzielnych przemyśleń”.
Działasz? Czy znowu czekasz, aż samo się zrobi?
Bo się nie zrobi.
Cud nie przyjdzie. Klient nie zadzwoni.
Nikt cię nie uratuje.
To twoja gra. I twój ruch.

